Historia kostiumu kąpielowego.
Moda na plażowanie przywędrowała nad nasze morze z Anglii i Francji dopiero w XIX wieku, kiedy to lekarze zaczęli głosić, że od kąpieli nie zapada się na ciężkie choroby, a przeciwnie, pobyt u wód sprzyja zdrowiu.
Wówczas pojawił się mały problem należało wymyślić strój do kąpieli. Skonstruowano zatem w tym celu suknię z długimi rękawami, zapiętą pod szyję z grubej, czarnej wełny, pod nią należało założyć czarne rajstopy, także wełniane, kryjące się w pantalonach do kostek tegoż samego koloru. Do tego buciki, kapelusz lub czepek i rękawiczki. Strój kąpielowy miał nie kusić zmysłów i to tak naprawdę jedyna funkcja jaką spełniał w tym kształcie:)
Kąpiel damy polegała na kucnięciu raz, czy dwa w morzu i natychmiastowym powrocie do ubieralni pod osłoną niesionego przez służącą prześcieradła. Pokazanie ciała oblepionego przez mokrą suknię było zbyt nieskromne. O pływaniu w tym odzieniu, obciążonym często na dole ciężarkami, by suknia nie unosiła się na wodzie, też nie było mowy. Wówczas o tym nikt nie myślał, bo pływać nie umiał, nie wyłączając marynarzy. Moda na całkowicie bladą karnację dodatkowo narzucała zakrywanie wszystkich części ciała.
Modę na opaleniznę zapoczątkowała dopiero Coco Chanel, której to przyjaciółka pokazała skórę w kolorze czekoladowego brązu. Chanel zaprojektowała dla niej specjalne stroje, eksponujące słoneczną cerę.
Przełomowy i najbarwniejszy okazał się wiek XX, kiedy to moda rozwijała się niezwykle dynamicznie, a zmiany były rewolucyjne, głównie dzięki łamiącym tabu przyzwyczajeniom kobiet. Co doprowadziło do przemiany damskich sukien kąpielowych w lżejsze i bardziej skąpe.
Po pierwszej wojnie światowej pojawiły się stroje przypominające współczesne body, jednoczęściowe kostiumy kąpielowe dowodzące nadchodzącego nieuchronnie rozluźnienia obyczajów. Wykonywano je ręcznie, według wykrojów zamieszczanych w czasopismach, a fasony były proste bez ekstrawaganckich dodatków. Kostiumy stanowiły wówczas silny symbol kobiecej niezależności.
Latem 1946 roku Louis Reard zaprezentował swój – niezwykły strój kąpielowy. Jego przełomowy projekt stroju to były tylko dwa kawałki płótna, które odkrywały kobiece plecy i pępek.
Bikini Reard zostało wprowadzone na rynek USA w 1947 roku, a w rok po debiucie we Francji. Przez niezwykle skąpe bikini wielu Amerykanów było zszokowanych i zgorszonych, zostało ono zakazane jako forma publicznego stroju w wielu miastach USA . Powolne przyswajanie nowej rewolucyjnej mody, doprowadziło do pełnej akceptacji nowego stroju dopiero na początku lat 60- tych. Duże znaczenie dla tego śmiałego przedsięwzięcia miał film „Bóg stworzył kobietę” z Brigitte Bardot w roli głównej. Aktorka, niezwykle zmysłowa, jednocześnie wyzwolona i śmiała stała się symbolem kobiecości i rozpropagowała bikini na niewyobrażalną skalę. Kobiety poczuły siłę i niczym nieskrepowaną chęć wyrażania siebie i pokazywanie swego ciała.
Przez lata bikini było modyfikowane na wiele sposobów. Każda nowa wersja z reguły odsłaniała coraz to więcej damskiego ciała, a raczej zasłaniała coraz to mniej.
Wraz z ewolucją mody nastąpiła także ewolucja w świadomym opalaniu i bezpiecznym wypoczynku, dziś nie wyobrażamy sobie plażowania bez osłony kapeluszy, parasoli i kremów z filtrem, a dodatki i akcesoria plażowe – podobnie jak stroje – są nieodłącznym elementem plażowego outfitu.