W oczekiwaniu na wiosnę.
Dobrze wiemy, że sezonowe trendy często przenikają się wzajemnie, ewoluują delikatnie lub drastycznie się zmieniają. Wiosna to czas na który czekamy z utęsknieniem – nie żebym miała coś przeciwko zimie, ale chciałabym żeby było już cieplej.
„Obowiązująca” aura nie sprzyja zbytnio moim upodobaniom, ale pociesza mnie fakt, że nie potrwa to zbyt długo – wytrzymam:)
Żeby choć trochę ocieplić swe myśli, poświęcę kilka zdań najważniejszym modowym trendom na wiosnę.
To, co zawsze zmienia się wiosną to kolory – pojawiają się bardziej soczyste, energetyczne lub pastelowe barwy w monochromatycznych lub kontrastowych zestawieniach. Triumfy święcić będzie kolor pistacji, który opanował już wybiegi mody. Począwszy od Nowego Jorku po Paryż, Mediolan i Londyn. Projektanci wiedzą czego nam potrzeba po szarej zimie.
Hitem będzie połączenie czerni z bielą – to duet, którego nie da się rozdzielić. Klasyczne połączenie barw staje się wyraziste i ekstrawaganckie.
Jak zwykle wiosną pojawią się kwiatowe desenie, drobne i delikatne lub ogromne kwiatowe printy.
Będąc przy wzorach nie sposób nie wspomnieć o kracie, która staje się bardzo silnym wiosennym trendem. Można będzie korzystać z niej bez obaw, do codziennych biurowych zestawień lub wieczorowych stylizacji – krata będzie i powinna być wszędzie.
Zmiana sezonu, to także zmiana typu sylwetki lansowanego przez kreatorów mody. Teraz na topie mamy kobiece kształty, choć są to tym razem lekko przerysowane sylwetki to nie sposób im się oprzeć. Geometryczne fasony, fikuśne i ciekawe cięcia zaskoczą:)
Ideał to szerokie nad wyraz ramiona, wyjątkowo wąska talia i zaokrąglone, bujne biodra – to figura do której dążymy dobierając strój!
Zatem naszym przyjacielem stają się bufki i poduszki na ramiona rodem z lat 80 oraz rozkloszowane sukienki z mocno zaznaczona talią – retro look niczym od Diora.
Taka ilość rozmaitych tendencji, sposobów łączenia stylów, spojrzenia na modę różnych epok – taki modowy misz – masz daje nam możliwość wybrać to, co nam odpowiada najbardziej.